TOTO-3 - GÓRNOPŁAT Z NAPĘDEM PCHAJĄCYM (FPV)
ZAŁOŻENIA WSTĘPNE, OPIS BUDOWY MODELU.
Koncepcja „dolnopłuka” od dawna chodziła mi po głowie.
Szukałem też czegoś do czego zapiąć da się jakąś kamerę filmującą w przód, gdzie obraz nie będzie zaburzony wirującym śmigłem.
Liter FPV w nazwie użyłem z lekka przewrotnie, aczkolwiek być może znajdzie się ktoś kto zbuduje ten model i do takowego latania użyje. Układ górnopłata z pchającym napędem, ma być tanio i prosto. Trochę zaszalałem z samym skrzydłem i prócz lotek wstawiłem mu klapy, powiem więcej płat zrobiłem tak by można było dokładać wymienne końcówki zmieniając rozpiętość modelu.
W ten sposób mam dwa w jednym, a to trenerek a to namiastka motoszybowca. Oczywistym jest, że można model zrobić bez klap, dołożyć lekki wznios, nie dokładać uszu. Dowolność dowolna. Jako napędu można użyć typowego „dzwonka”, jakowegoś Emaxa etc.
Kadłub zaprojektowałem tak, by można było upchać w dziobie dowolne wyposażenie, jest bardzo obszerny jak widać.
Sterowanie : silnik, wysokość, kierunek, lotki, klapy. Zastosowałem osobne serwa do każdej pow. sterującej, czyli sześć.
Oczywiście ograniczając się jedynie do lotek , wysokości i kierunku możemy ich ilość przy małym przekonstruowaniu płata ograniczyć
do trzech. Przed budową proponuję się dokładnie zapoznać z dokumentacją fotograficzną i opisem.
Szukałem też czegoś do czego zapiąć da się jakąś kamerę filmującą w przód, gdzie obraz nie będzie zaburzony wirującym śmigłem.
Liter FPV w nazwie użyłem z lekka przewrotnie, aczkolwiek być może znajdzie się ktoś kto zbuduje ten model i do takowego latania użyje. Układ górnopłata z pchającym napędem, ma być tanio i prosto. Trochę zaszalałem z samym skrzydłem i prócz lotek wstawiłem mu klapy, powiem więcej płat zrobiłem tak by można było dokładać wymienne końcówki zmieniając rozpiętość modelu.
W ten sposób mam dwa w jednym, a to trenerek a to namiastka motoszybowca. Oczywistym jest, że można model zrobić bez klap, dołożyć lekki wznios, nie dokładać uszu. Dowolność dowolna. Jako napędu można użyć typowego „dzwonka”, jakowegoś Emaxa etc.
Kadłub zaprojektowałem tak, by można było upchać w dziobie dowolne wyposażenie, jest bardzo obszerny jak widać.
Sterowanie : silnik, wysokość, kierunek, lotki, klapy. Zastosowałem osobne serwa do każdej pow. sterującej, czyli sześć.
Oczywiście ograniczając się jedynie do lotek , wysokości i kierunku możemy ich ilość przy małym przekonstruowaniu płata ograniczyć
do trzech. Przed budową proponuję się dokładnie zapoznać z dokumentacją fotograficzną i opisem.
Dane techniczne :
- rozpiętość : ok 1400 mm
- długość kadłuba : ok 900 mm
- waga do lotu – ok. 800-860g
- profil płata CRD wzorowany na Clark Y
- napęd – EMAX + regler 30A + Lipo 2200 3S1P + śmigło APC 8x6
BUDOWA KADŁUBA MODELU.
BUDOWA PŁATA MODELU.
PLUSY DODATNIE :
- pojemny kadłub.
- dobre własności lotne.
- model prosty mimo wszystko w budowie.
PLUSY UJEMNE :
- z racji napędu pchającego model wymaga uwagi w momencie przejścia z lotu ślizgowego w lot z napędem.
Wnioski :
Własna głupota, nonszalancja, brak uwagi, pośpiech - wszystko to zaowocowało rozbiciem modelu. Uszkodzony został kadłub w części przedniej, uszkodzone też zostały skrzydła. Decyzja komisji do spraw badania katastrofy model został zezłomowany i odszedł na trwale
do krainy wiecznych łowów. Jak latał, jak się zachowywał ?. Początkowe problemy wieku dziecięcego tyczące w głównej mierze doboru właściwego kąta wychylenia napędu zaowocowały w końcu prawidłowym lotem. Wylatałem tym modelem do dnia katastrofy około dziesięciu godzin, odbyłem loty z zamocowaną kamerą. Model zachowywał się zupełnie poprawnie, wymagał jedynie uwagi i kontrowania w momencie przejścia z lotu szybowcowego w lot z napędem, prawidłowo kręcił akrobację. Zasosowane klapy pozwalały na wolne i w pełni kontrolowane przeloty. Być może jeszcze raz popełnię kiedyś model w podobnej konfiguracji. poniżej fotografie z feralnego lotu.
do krainy wiecznych łowów. Jak latał, jak się zachowywał ?. Początkowe problemy wieku dziecięcego tyczące w głównej mierze doboru właściwego kąta wychylenia napędu zaowocowały w końcu prawidłowym lotem. Wylatałem tym modelem do dnia katastrofy około dziesięciu godzin, odbyłem loty z zamocowaną kamerą. Model zachowywał się zupełnie poprawnie, wymagał jedynie uwagi i kontrowania w momencie przejścia z lotu szybowcowego w lot z napędem, prawidłowo kręcił akrobację. Zasosowane klapy pozwalały na wolne i w pełni kontrolowane przeloty. Być może jeszcze raz popełnię kiedyś model w podobnej konfiguracji. poniżej fotografie z feralnego lotu.
GENERALNIE - fajny pierwszy akrobat, dla każdego kto chce spróbować swych sił
w budowie i co najważniejsze lataniu. Mimo małych wymiarów lata doskonale.
PLANY I RYSUNKI DO POBRANIA | POBIERZ |
| Plan modelu - 32 arkusze A4 |  |
| Plan modelu - 1 arkusz A0 | |
| Płat uszy + żeberka - 1 arkusz A4 | |