HERON - MOTOSZYBOWIEC
Gdy tylko się pojawił na rynku ( 2015) , decyzja moja mogła być tylko jedna - muszę go mieć. Akurat zbliżał się czas świątecznych prezentów, więc prezent dotarł. Planowałem wcześniej popracować nad przeróbką Soliusa poprzez dodanie mu klap, tak by w pełni móc wykorzystać, to co szybowiec może dać najlepszego. Pojawienie się Herona przekreśliły ten plan, wszak tutaj to dostajemy.
Dlatego też z wielką ciekawością rozpakowywałem pudło z modelem. Ciekaw byłem jego właściwości lotnych i niejako pojawiła się też okazja, by dokładnie porównać ze sobą te tak bardzo podobne do siebie modele. W Soliusa wlatałem się bardzo dobrze i żadnych tajemnic model ten już przede mną nie miał. Heron to niby to samo, ale jak się później okazało jest to zupełnie inny model, o innych właściwościach w powietrzu.
Mam nadzieję, że mój opis przyda się wszystkim tym modelarzom, którzy zastanawiają się który z tych modeli wybrać. Ja akurat mam to szczęście, że jestem ( byłem ) w posiadaniu obydwu tych modeli.
Dlatego też z wielką ciekawością rozpakowywałem pudło z modelem. Ciekaw byłem jego właściwości lotnych i niejako pojawiła się też okazja, by dokładnie porównać ze sobą te tak bardzo podobne do siebie modele. W Soliusa wlatałem się bardzo dobrze i żadnych tajemnic model ten już przede mną nie miał. Heron to niby to samo, ale jak się później okazało jest to zupełnie inny model, o innych właściwościach w powietrzu.
Mam nadzieję, że mój opis przyda się wszystkim tym modelarzom, którzy zastanawiają się który z tych modeli wybrać. Ja akurat mam to szczęście, że jestem ( byłem ) w posiadaniu obydwu tych modeli.
Zastosowane wyposażenie :
- silnik REDOX 2000/1150 Kv
- łopaty 9x6
- regler 60A
- pakiety 2200mAh - 3000mAh 3S1P
- serwa TowerPro MG90S
- telemetria Hitec - stacja czujników + Vario + GPS
Waga modelu do lotu z tym wyposażeniem - 1540-1550 gram.
Podsumowanie.
Właściwie w artykule tym chciałem raczej wykazać co różni Herona od Soliusa, który z tych modeli wybrać, lub też na co zwrócić uwagę.
Na pierwszy rzut oka mamy niby to samo, ten sam kadłub z drobną modyfikacją gniazda osadzenia płata, podobne płaty różniące się rozpiętością, w sumie są to bardzo podobne do siebie modele.
Co najważniejsze elementy pomiędzy tymi modelami wzajemnie są wymienne.
Co jednak tak bardzo je różni ?. W przypadku zastosowania tego samego wyposażenia, akumulatorów itd Heron jest cięższy o około 100 gram, jednak przy większej rozpiętości model ten ma mniejsze obciążenie powierzchni, dlatego też potrafi wolniej opadać.
Estetycznie Heron bardziej przypomina w locie prawdziwy szybowiec z racji właśnie tej swojej rozpiętości i nie powiem, jakoś bardziej mi się podoba. Wymaga jednak z racji dodatkowych klap bardziej zaawansowanego nadajnika ( zresztą dzisiaj wszystkie są zaawansowane ). Przez ten fakt oprogramowanie modelu jest trudniejsze, jeśli oczywiście chce się wykorzystać wszystkie z tego tytułu wynikające korzyści. Potrzebujemy radia z minimum siedmioma kanałami, by totalnie zaszaleć z programowaniem i wszelkimi możliwymi konfiguracjami i stanami lotu. Skrzydła w Heronie różnią się konstrukcyjnie od tych z Soliusa głównie za sprawą znacznie sztywniejszego dźwigara, nie są tak elastyczne jak płaty Soliusowe. System blokady płatów z pomocą kołka, ten sam co w poprzedniku doskonale się sprawdza i tutaj.
Producent zastosował w Heronie po dwie wtyczki i dwa gniazda do podpięcia serw na jeden płat. Nie podoba mi się to rozwiązanie,
znacznie lepszym byłoby gniazdo typu MPX.
Na pierwszy rzut oka mamy niby to samo, ten sam kadłub z drobną modyfikacją gniazda osadzenia płata, podobne płaty różniące się rozpiętością, w sumie są to bardzo podobne do siebie modele.
Co najważniejsze elementy pomiędzy tymi modelami wzajemnie są wymienne.
Co jednak tak bardzo je różni ?. W przypadku zastosowania tego samego wyposażenia, akumulatorów itd Heron jest cięższy o około 100 gram, jednak przy większej rozpiętości model ten ma mniejsze obciążenie powierzchni, dlatego też potrafi wolniej opadać.
Estetycznie Heron bardziej przypomina w locie prawdziwy szybowiec z racji właśnie tej swojej rozpiętości i nie powiem, jakoś bardziej mi się podoba. Wymaga jednak z racji dodatkowych klap bardziej zaawansowanego nadajnika ( zresztą dzisiaj wszystkie są zaawansowane ). Przez ten fakt oprogramowanie modelu jest trudniejsze, jeśli oczywiście chce się wykorzystać wszystkie z tego tytułu wynikające korzyści. Potrzebujemy radia z minimum siedmioma kanałami, by totalnie zaszaleć z programowaniem i wszelkimi możliwymi konfiguracjami i stanami lotu. Skrzydła w Heronie różnią się konstrukcyjnie od tych z Soliusa głównie za sprawą znacznie sztywniejszego dźwigara, nie są tak elastyczne jak płaty Soliusowe. System blokady płatów z pomocą kołka, ten sam co w poprzedniku doskonale się sprawdza i tutaj.
Producent zastosował w Heronie po dwie wtyczki i dwa gniazda do podpięcia serw na jeden płat. Nie podoba mi się to rozwiązanie,
znacznie lepszym byłoby gniazdo typu MPX.
Podziękowania. :
Dziękuję Pani ..... za pomoc przy fotografowaniu modelu zarówno przed jak i po skończeniu budowy.
Wnioski wzięte z powietrza :
- Heron w locie zachowuje się bardzo poprawnie i przewidywalnie w zakresie większych prędkości, w przypadku prędkości mniejszej wymaga większej uwagi szczególnie na małej wysokości.
- Model ten przy małej prędkości potrafi przepaść w najmniej oczekiwanym momencie, zwala się na skrzydło i przy małym pułapie może to doprowadzić do jego rozbicia, wymaga w tym momencie zapasu odpowiedniej wysokości.
- Charakteryzuje go zarazem bardzo duży zakres prędkości, od spokojnego wożenia po szybkie "świsty", wydaje się szybszy od Soliusa.
- Wykonuje bardzo fajnie akrobację, wymaga to jednak zapasu prędkości.
- Pętla wewnętrzna - poprawne wejście bez chybotania skrzydłami na boki, pętle rozwlekłe można wykonywać spokojnie, w przypadku utraty prędkości lub małego jej zapasu w szczytowym momencie potrafi się niespodziewanie "przewalić" się na bok.
- Pętla zewnętrzna bez problemu przy dużej prędkości i z dużym zapasem wysokości.
- Beczka - możliwa do wykonania nawet na małej wysokości, ale przy większej prędkości, wymaga kontry wysokością, w locie szybkim bęczkę inicjujemy impulsem na stateczniku poziomym, model przez to nie traci na wysokości.
- Beczka sterowana - wygląda zarówno bardzo dynamicznie jak i majestatycznie.
Ustawiłem w Heronie kilka faz lotu, jest on fantastyczną platformą do takich prób :
- faza normalna, gdzie lotki i klapy pracują osobno, Diff na lotkach ustawiony na 60 procent, na dodatkowym przełączniku domiksowałem do lotek ster kierunku
- faza akrobacji, lotki razem z klapami uniesione w górę o jakieś 2 mm, co powoduje wypłaszczenie profilu płata i zarazem większą szybkość, jednocześnie w tej fazie lotki są połączone z klapami tworząc lotki na całej rozpiętości płata
- faza szybowania, w tej fazie lotki i klapy lekko wychylone są w dół o jakieś 2 mm, powoduje to większe wysklepienie profilu, model przez to jest bardziej "nośny"
- faza lądowania, klapy w dół, lotki w górę, do tego kompensacja sterem wysokości
- dodatkowo na prawym sliderze nadajnika mogę zmieniać liniowo profil płata poprzez wychylenie jednoczesne lotek
i klap w górę lub w dół - Diff w dowolnym momencie sterowany jest wyłącznikiem, przez co mogę uzyskać symetryczne wychylenie lotek
Na zastosowanym wyposażeniu Heron przy starcie idzie dosłownie pionowo w górę z dużą szybkością, nie domiksowywałem steru wysokości do silnika, w moim przypadku model znacząco nie "wywala" się na plecy, jednak trzeba go na "wysokości" pilnować.
Dodatkowym plusem nadmiaru mocy jest fakt, że w dowolnym momencie mogę z opresji wyjść na silniku.
A teraz pytanie najważniejsze często mi zadawane " Heron, czy Solius" ? Kilka sezonów przelatanych tymi modelami pozwala mi chyba na nie odpowiedzieć i jakoś to podsumować.
PLUSY DODATNIE :
- fantastyczna moim zdaniem prezencja.
- doskonałe własności lotne.
- czytelna instrukcja - obrazkowa.
- opakowanie nadające się do transportu gotowego modelu.
- sposób mocowania płatów.
- ten model świszczy jak rasowy laminat w szybkim locie.
- pozwala na spokojne wożenie się po nieboskłonie i zarazem na ostrą akrobację.
- mnogość ustawień i konfiguracji.
- mocniejsza konstrukcja.
- łatwość łapania noszeń.
PLUSY UJEMNE :
- brak w instrukcji i na opakowaniu słowa polskiego
- proponowany sposób instalacji wyposażenia w kadłubie.
- wymiana serw usterzenia wymaga cięcia kabli i lutowania,
mało miejsca na przewody. - wtyczki serw płatów, lepsze byłyby wtyki MPX
- model potrafi przepaść niespodziewanie przy zbyt małej prędkości, co kończy się zazwyczaj jego rozbiciem
Gdybym miał w tej chwili wybrać tylko jeden z nich, wybrałbym mimo wszystko Soliusa. Dlaczego ?. Lubię czasami "powariować"
w powietrzu i Solius lepiej do tego się nadaje. Akrobacja na małym pułapie znacznie przyjemniejsza i mniej stresująca.
Oczywiście z racji posiadania przez Soliusa samych lotek lądowanie wygląda inaczej. I tutaj doskonałym rozwiązaniem byłoby dorobienie Soliusowi klap, dałoby to możliwość ustawienia dowolnych faz lotu, lądowania Butterflayem itd.
w powietrzu i Solius lepiej do tego się nadaje. Akrobacja na małym pułapie znacznie przyjemniejsza i mniej stresująca.
Oczywiście z racji posiadania przez Soliusa samych lotek lądowanie wygląda inaczej. I tutaj doskonałym rozwiązaniem byłoby dorobienie Soliusowi klap, dałoby to możliwość ustawienia dowolnych faz lotu, lądowania Butterflayem itd.
GENERALNIE - polecam każdemu, kto chce spróbować swych sił w budowie i co najważniejsze lataniu.
Doskonały wybór może nie na pierwszy, ale na pewno na drugi model po czymś trochę prostszym.
Lata fantastycznie, wygląda też bardzo fajnie. POLECAM z czystym sumieniem.