> Heron Multiplex < - Strona Motylastego : 14.10.2024

Przejdź do treści

HERON - MOTOSZYBOWIEC


  Gdy tylko się pojawił na rynku ( 2015) , decyzja moja mogła być tylko jedna - muszę go mieć. Akurat zbliżał się czas świątecznych prezentów, więc prezent dotarł. Planowałem wcześniej popracować nad przeróbką Soliusa poprzez dodanie mu klap, tak by w pełni móc wykorzystać, to co szybowiec może dać najlepszego. Pojawienie się Herona przekreśliły ten plan, wszak tutaj to dostajemy.
Dlatego też z wielką ciekawością  rozpakowywałem pudło z modelem. Ciekaw byłem jego właściwości lotnych i niejako pojawiła się też okazja, by dokładnie porównać ze sobą te tak bardzo podobne do siebie modele. W Soliusa wlatałem się bardzo dobrze i żadnych tajemnic model ten już przede mną nie miał. Heron to niby to samo, ale jak się później okazało jest to zupełnie inny model, o innych właściwościach w powietrzu.  

Mam nadzieję, że mój opis przyda się wszystkim tym modelarzom, którzy zastanawiają się który z tych modeli wybrać. Ja akurat mam to szczęście, że jestem ( byłem ) w posiadaniu obydwu tych modeli.

Zastosowane wyposażenie :

  • silnik REDOX 2000/1150 Kv
  • łopaty 9x6
  • regler 60A
  • pakiety 2200mAh - 3000mAh 3S1P
  • serwa TowerPro MG90S
  • telemetria Hitec - stacja czujników + Vario + GPS

Waga modelu do lotu z tym wyposażeniem - 1540-1550 gram.

Podsumowanie.

Właściwie w artykule tym chciałem raczej wykazać co różni Herona od Soliusa, który z tych modeli wybrać, lub też na co zwrócić uwagę.
Na pierwszy rzut oka mamy niby to samo, ten sam kadłub z drobną modyfikacją gniazda osadzenia płata, podobne płaty różniące się rozpiętością, w sumie są to bardzo podobne do siebie modele.
Co najważniejsze elementy pomiędzy tymi modelami wzajemnie są wymienne.

Co jednak tak bardzo je różni ?.  W przypadku zastosowania tego samego wyposażenia, akumulatorów itd Heron jest cięższy o około 100 gram, jednak przy większej rozpiętości model ten ma mniejsze obciążenie powierzchni, dlatego też potrafi wolniej opadać.
Estetycznie Heron bardziej przypomina w locie prawdziwy szybowiec z racji właśnie tej swojej rozpiętości i nie powiem, jakoś bardziej mi się podoba. Wymaga jednak z racji dodatkowych klap bardziej zaawansowanego nadajnika ( zresztą dzisiaj wszystkie są zaawansowane ). Przez ten fakt oprogramowanie modelu jest trudniejsze, jeśli oczywiście chce się wykorzystać wszystkie z tego tytułu wynikające korzyści. Potrzebujemy radia z minimum siedmioma kanałami, by totalnie zaszaleć z programowaniem i wszelkimi możliwymi konfiguracjami i stanami lotu. Skrzydła w Heronie różnią się konstrukcyjnie od tych z Soliusa głównie za sprawą znacznie sztywniejszego dźwigara, nie są tak elastyczne jak płaty Soliusowe. System blokady płatów z pomocą kołka, ten sam co w poprzedniku doskonale się sprawdza i tutaj.
Producent zastosował w Heronie po dwie wtyczki i dwa gniazda do podpięcia serw na jeden płat. Nie podoba mi się to rozwiązanie,
znacznie lepszym byłoby gniazdo typu MPX.
Podziękowania. :

Dziękuję Pani ..... za pomoc przy fotografowaniu modelu zarówno przed jak i po skończeniu budowy.

Wnioski wzięte z powietrza :

  • Heron w locie zachowuje się bardzo poprawnie i przewidywalnie w zakresie większych prędkości, w przypadku prędkości mniejszej wymaga większej uwagi szczególnie na małej wysokości.
  • Model ten przy małej prędkości potrafi przepaść w najmniej oczekiwanym momencie, zwala się na skrzydło i przy małym pułapie może to doprowadzić do jego rozbicia, wymaga w tym momencie zapasu odpowiedniej wysokości.
  • Charakteryzuje go zarazem bardzo duży zakres prędkości, od spokojnego wożenia po szybkie "świsty", wydaje się szybszy od Soliusa.
  • Wykonuje bardzo fajnie akrobację, wymaga to jednak zapasu prędkości.
  • Pętla wewnętrzna - poprawne wejście bez chybotania skrzydłami na boki, pętle rozwlekłe można wykonywać spokojnie, w przypadku utraty prędkości lub małego jej zapasu w szczytowym momencie potrafi się niespodziewanie "przewalić" się na bok.
  • Pętla zewnętrzna bez problemu przy dużej prędkości i z dużym zapasem wysokości.
  • Beczka - możliwa do wykonania nawet na małej wysokości, ale przy większej prędkości, wymaga kontry wysokością, w locie szybkim bęczkę inicjujemy impulsem na stateczniku poziomym, model przez to nie traci na wysokości.
  • Beczka sterowana - wygląda zarówno bardzo dynamicznie jak i majestatycznie.

Ustawiłem w Heronie kilka faz lotu, jest on fantastyczną platformą do takich prób :

  • faza normalna, gdzie lotki i klapy pracują osobno, Diff na lotkach ustawiony na 60 procent, na dodatkowym przełączniku domiksowałem do lotek ster kierunku
  • faza akrobacji, lotki razem z klapami uniesione w górę o jakieś 2 mm, co powoduje wypłaszczenie profilu płata i zarazem większą szybkość, jednocześnie w tej fazie lotki są połączone z klapami tworząc lotki na całej rozpiętości płata
  • faza szybowania, w tej fazie lotki i klapy lekko wychylone są w dół o jakieś 2 mm, powoduje to większe wysklepienie profilu, model przez to jest bardziej "nośny"
  • faza lądowania, klapy w dół, lotki w górę, do tego kompensacja sterem wysokości
  • dodatkowo na prawym sliderze nadajnika mogę zmieniać liniowo profil płata poprzez wychylenie jednoczesne lotek
    i klap w górę lub w dół
  • Diff w dowolnym momencie sterowany jest wyłącznikiem, przez co mogę uzyskać symetryczne wychylenie lotek

Na zastosowanym wyposażeniu Heron przy starcie idzie dosłownie pionowo w górę z dużą szybkością, nie domiksowywałem steru wysokości do silnika, w moim przypadku model znacząco nie "wywala" się na plecy, jednak trzeba go na "wysokości" pilnować.
Dodatkowym plusem nadmiaru mocy jest fakt, że w dowolnym momencie mogę z opresji wyjść na silniku.
A teraz pytanie najważniejsze często mi zadawane " Heron, czy Solius" ? Kilka sezonów przelatanych tymi modelami pozwala mi chyba na nie odpowiedzieć i jakoś to podsumować.
PLUSY DODATNIE :

  • fantastyczna moim zdaniem prezencja.
  • doskonałe własności lotne.
  • czytelna instrukcja - obrazkowa.
  • opakowanie nadające się do transportu gotowego modelu.
  • sposób mocowania płatów.
  • ten model świszczy jak rasowy laminat w szybkim locie.
  • pozwala na spokojne wożenie się po nieboskłonie i zarazem na ostrą akrobację.
  • mnogość ustawień i konfiguracji.
  • mocniejsza konstrukcja.
  • łatwość łapania noszeń.
PLUSY UJEMNE :

  • brak w instrukcji i na opakowaniu słowa polskiego
  • proponowany sposób instalacji wyposażenia w kadłubie.
  • wymiana serw usterzenia wymaga cięcia kabli i lutowania,
    mało miejsca na przewody.
  • wtyczki serw płatów, lepsze byłyby wtyki MPX
  • model potrafi przepaść niespodziewanie przy zbyt małej prędkości, co kończy się zazwyczaj jego rozbiciem
Gdybym miał w tej chwili wybrać tylko jeden z nich, wybrałbym mimo wszystko Soliusa. Dlaczego ?. Lubię czasami "powariować"
w powietrzu i Solius lepiej do tego się nadaje. Akrobacja na małym pułapie znacznie przyjemniejsza i mniej stresująca.  
Oczywiście z racji posiadania przez Soliusa samych lotek lądowanie wygląda inaczej. I tutaj doskonałym rozwiązaniem byłoby dorobienie Soliusowi klap, dałoby to możliwość ustawienia dowolnych faz lotu, lądowania Butterflayem itd.

GENERALNIE - polecam każdemu, kto chce spróbować swych sił w budowie i co najważniejsze lataniu.
Doskonały wybór może nie na pierwszy, ale na pewno na drugi model po czymś trochę prostszym.
Lata fantastycznie, wygląda też bardzo fajnie. POLECAM z czystym sumieniem.


Prezentowane tu obrazki, fotografie i teksty są mojego autorstwa, no chyba, że podałem inaczej. Kopyrnity rajt ( C ), a co ?
Podpinanie się pod nie, kopiowanie i używanie w niecnych ( zarobkowych ) celach jest czystej miary ................... i tak to będę nazywał.
Moje media:Blog modelarski, Facebook, Youtube, kliknij na ikonę powyżej.
Blog modelarski, Facebook, Youtube, kliknij na ikonę powyżej.
Wróć do spisu treści