SU-26 FIRMY FLYING DOK |
...czasami niełatwo jest oprzeć się pokusie - bycia bogiem..."Czas Apokalipsy" F.F.Coppola |
RELACJA Z BUDOWY MODELU - CAŁOŚĆ.
"Słoniowaty" vel. Mammuth z firmy Flying-Dog czasu swego angelskiego używając wynalazku Bella zapytał |
Z wszystkich tych zapowiedzi jedynie Licheń, wypalił, no prawie. Jakoś tak byłem niecałe 100 km od tego miejsca.Nie minęło kilkanaście miesięcy i nadejszła paczka. |
Oczywista obfotografować to musiałem stosownie, żeby było widać jakie wielkie etc i żeby te wszystkie Jego i Adasia loga uwiecznić. Producentem ma być wspomniana firma Flying-Doc we współpracy z firmą Grape. |
Autorm samej konstrukcji jest Andy Whitehead. |
Wyposażenie jakie dobrałem do modelu to regler Turnigy, silnik plackowaty Tower Pro.. |
Dokładnie wszystko pooglądałem i ....... dziady mnie instrukcji nie dały jak to składać :) |
Potem wkleiłem w nie płaskownika węglowego. |
Wkleiłem płaskowniki w usterzenie ( te co ich brakowało ), nie wiem, może tam miały być pręty, tych w zestawie jest nadmiar. |
No to teraz się zabrałem za złożenie wstępne kadłuba, a tu SUPRAJS. |
No to te brakujące szczeliny wytłem, znaczy wyciąłem. |
Płytę górną skleiłem ze skrzydłem i z przodem kadłuba. |
No i w końcu skleiłem płytę górną z dołem kadłuba. |
No i dalej po .... dziadach poprawiam. :) |
Zabrałem się też powoli za "uprętowienie" modelu, wklejam na czuja. |
Serwa do modelu, no niem mam żadnych 9-cio gramowych, ale mam 4-ro gramowe, no cztero z małym hakiem. |
Wiele rzeczy w życiu widziałem, takich że się nawet fizjonomom nie śniło, ale takiego "paskudnika" to jeszcze nie, a wiele rzeczy w życiu widziałem :). Oki oprętowiłem go na prędce. A wklejałem te pręty jak leciało. |
Zamocowałem golenie podwozia, wpierw wzmacniając w tym miejscu kadłub gdzie się one krzyżują. |
Że jakoś musiałem zamocować kółka - miałem takie 2 gramowe, więc obsady kółek wygłem z drutu alamuniowego i przykleiłem do prętów na CA owijając to nitką. Wklejona nakrętka zabezpiecza kółko. |
Wzmocnienie pomalowałem na czarno, żeby ładnie było i założyłem kółka. |
I w końcu z plecków na brzuszek. Próbnie go złożyłem "do qpy". Wiele rzeczy w życiu już widziałem, ale takiego ..... :) |
Dziady wysłały takowe cosik. |
Potłem to pokleiłem i wyszło takie cosik. |
Serwa kierunku i wysokości dałem praktycznie na wysokości SC. |
Zamontowałem te węglane końcówki w usterzeniu, napęd do serw "nitkowy". |
Serwa lotek. |
Silnik mocowany do balsianej listewki. |
Całość gotowa do oblotu się tak prezentuje. Od strony "plecków". |
Od strony "brzuszka". |
Przed startem. |
A teraz na poważnie. Model ten dostarczył mi przy projektowaniu malowania i samej budowie masę radości. |