WITAJCIE W SAMEJ D...PIE ŚWIATA |
...kiedy patrzysz w czeluść, czeluść patrzy w Ciebie |
TYTUŁEM WSTĘPU
Czym jest ten świat ? |
|||||||||||||||||||||
|
SENSU POZBAWIONE WODY LANIE
Ad'rem Inna wersja mówi, że wypadłem z pociągu jadącego do Kielc. W wyniku kłótni z konduktorem, przeciągu w przedziale, becik w który byłem owinięty wylatuje poprzez otwarte okno w okolicach pewnego miasta powiatowego niedaleko Gliwic, uderzając z impetem w tablicę, tablica była z płyty pilśniowej - czerwony napis na białym tle. Oderwany fragment tablicy ląduje w pobliskim zagajniku, zaś sama treść uwieczniona na tablicy diametralnie wpływa na okolicznych mieszkańców zmieniając ich sposób podejścia do życia, niejako je przewartościowując, od tej pory napis brzmi " WAŁA SOCJALISTYCZNEJ OJCZYŹNIE", i przyczynia się do powstania pierwszych prywatnych inicjatyw na tym terenie. Akuszerka myli głowę z dupcią, to było wstrząśnienie baniaka. Dwa miesiące w inkubatorze, z czego miesiąc bez prądu, w ciemnościach. |
"...jedni rodzą się nijacy, inni w pocie czoła do nijakości przychodzą, innych nijakość szuka sama..." - tu spotkały się te trzy przypadki | "... należał do tych ludzi co to wiszą w muzeach na ścianach i mają dwoje oczu po tej samej stronie twarzy..." |
MOJE DANE TECHNICZNE
Wzrost : |
|
179 |
Waga : |
|
słuszna |
Oczy : |
|
dwoje, jedno prawe zielone, natomiast drugie za to lewe, ale niebieskie |
Długość i kolor włosów : |
|
brak długości i brak koloru |
Numer buta : |
|
mały kajak |
Numer kołnierzyka : |
|
44 |
Zużycie alkoholu : |
|
absolutnie zerowe w każdej postaci |
Best before : |
|
nie określony |
Percepcja wzroku : |
|
norma |
Percepcja słuchu : |
|
norma |
Kłamliwość : |
|
nie wiem co to takiego |
Poczucie humoru : |
|
absolutnie zupełny brak lub też zupełnie absolutny brak |
Poczucie estetyki : |
|
zachwiane, bardzo mocno zachwiane |
Stosunek do płci odmiennej : |
|
odmienny |
Stosunek do płci tej samej : |
|
taki sam |
Stosunek do stosunku : |
|
nie ustosunkowany |
Rodzina : |
|
sierota |
Znaki szczególne : |
|
brak uchwytu na kostkę zapachową w okolicach ...... |
Poziom IQ : |
|
do 9 rano wartość jednocyfrowa, później spada |
Marzenia : |
|
rezygnacja ze strachu przed nie spełnieniem lub co gorsza spełnieniem |
Najważniejszy dzień w życiu : |
|
dwudziesty trzeci |
Uznawane świętości : |
|
brak totalny |
Telewizja : |
|
czarno biała |
Kino : |
|
fajna sprawa |
W kólko oglądany film : |
|
Czas Apokalipsy |
W kółko czytana książka : |
|
Paragraf 22 Hellera |
W kółko słuchany utwór : |
|
The End - The Doors |
Wzór osobowości : |
|
Kojot ze Strusia Pędziwiatra |
Zboczenia : |
|
szpilkli i długie nogi - oczywiście nie swoje i nie na swoich nogach |
Orientacja polityczna : |
|
sezon polowania na kaczki |
Najczęsciej czytany serwis : |
|
właśnie ten |
Obawa : |
|
że zgłupieję do reszty |
Większa obawa : |
|
co gorsza, że jednak zmądrzeję |
Największa obawa : |
|
że moja obawa połączy się dnia pewnego z większą obawą |
CO ROBIŁEM BY ZAISTNIEĆ
Tutaj parę zdań o historii tej strony. Pomysł WYWIESZENIA się kwitł we mnie powoli, ze wszystkich stron tylko adresy, maile, piny, puki, kody, numery, certyfikaty, protokoły.Świat oszalał, oszalałem i ja. Internet , teraz wiem jak to się pisze, wcześniej myliłem to pojęcie z innym. Pomocną dłoń podał mi sąsiada syn, który dobrze znał woźnego internatu przy Zespole Szkół Gastronomicznych, udałem się do niego po garść wskazówek, znaczy do tego woźnego, człek starszy już, bywały w świecie, on naprowadził mnie na dobrą drogę, wytłumaczył, iż nie o INTERNAT , a o INTERNET zapewne mi chodzi. Oświecił mnie niejako, opowiadał, a erudytą był wspaniałym o świecie stron www, o mailach, allegrach, onetach, randkach, niesamowita sprawa. Postanowiłem zrobić i ja taką stronę, pomyślałem po co pchać się od razu w WWW, może na początku wystarczy tylko jedno W, tak też i zrobiłem. Moja pierwsza strona był dość statyczna, by nie powiedzieć uboga, zrobiłem ją z tektury falistej, wzmocnionej czterema listewkami, na trwałe zawiesiłem w przedpokoju, na środku moje zdjęcie, pod spodem zdjęcie mojego kota, coś tam o sobie napisałem, dwa podkreślenia czerwonym markerem i jedno niebieskim. Wyglądała super. Po paru dniach , jako że strona powinna żyć, przy pomocy zszywacza i taśmy dwustronnej przymocowałem do niej pudełko po butach , już miałem skrzynkę mailową. Zaświtała mi jeszcze myśl, żeby jakiegoś APLETA JAVY umieścić, niestety nic z tego nie wyszło, w sklepie motoryzacyjnym mieli tylko APLETY do Hondny, Suzuki, ale do JAVY nie mieli, co prawda znajomy co szmuglował knedliki z Czech obiecał mi coś takiego załatwić, ale .... Kwesta ANIMACJI we fleszu też przepadła, byłem co prawda w Bielsku w Semaforze, tam gdzie kręcili Misia Uszatka i Bolka i Lolka, ale syndyk masy upadłościowej powiedział mi, że już nikogo ze starej ekipy animatorów nie zastałem. Strona pozostała statyczna. Z kawałka starej rolety okiennej pomalowanej na żółto zrobiłem BANNER, umieszczając na nim proporczyki Polonii Bytom, Górnika Zabrze, Świadectwo Pierwszej Komunii wnuczki sołtysa z Parzymiechów Dolnych i tabliczkę informacyjną posterunku SOK z dworca kolejowego w Słupsku, obok na gwoździu wisiała skarbonka z puszki po piwie, zawsze to pare groszy wpadnie za reklamę. Pokazałem ją sąsiadce, zaraz też zrobiła swoją stronę, ale zrobiła ją na szydełku, na dole przyczepiając takie kolorowe koraliki ze szkła, widać było kobiecą rękę. To były pierwsze strony w na naszej ulicy, potem jeszcze doszła strona zakładu pogrzebowego "PROMYCZEK" piękna, gustowna zrobiona z płyty granitowej i chromowanych uchwytów od trumny. Odwiedzaliśmy w trójke te swoje strony, dodaliśmy się wzajemnie do ulubionych, po jakimś czasie zrobiliśmy linki ze sznurka do wieszania prania. Licznik odwiedzin wzajemnych zrobiony z zawieszonego na gumce ołówka kopiowego i gumki co jakiś czas musiałem kasować, bo się przepełniał. Postanowiliśmy wyjść na świat, strona W to było za mało, dalszym krokiem była strona WW, zrobiłem zdjęcie tej swoje strony i stron sąsiadów, pokserowałem to , wywiesiłem na całej ulicy, w każdej klatce, nawet poleciałem na pocztę zamieścić adres strony w książce telefonicznej. To cały czas było nie to , w dalszym ciągu brakowało nam tego ostatniego W. Praktyka praktyką, ale wiedza teoretyczna jest najważniejsza, poszedłem do księgarni, bardzo miła pani poradziła mi pozycję SAMOTNOŚĆ W SIECI, a o to chodziło , o SIEĆ, od razu kupiłem wszystki pozycje o rybołóstwie, locję Bałtyku i przewodnik po latarniach morskich. Szlag by to trafił, ani słowa o WWW. Szukałem dalej, obejrzałem wszystkie występy Adama Słodowego, obleciałem Praktikery na południu kraju, przejrzałem 30 roczników Młodego Technika, od deski do deski przeczytałem pierwsze wydanie ZRÓB TO SAM Adama Słodowego, ani słowa o WWW. |
PRACA - PONOĆ USZLACHETNIA
KIEDYS PASJA, TERAZ TYLKO PRACA
|
|||
|
PISARSTWO KOMPUTEROWE
W dorobku moim na przestrzeni lat pracy jako programista znalazło się kilka aplikacji bazodanowych : |
|||
|
||||||
KLIKNIJ NA OBRAZKI W CELU POWIĘKSZENIA ICH I WYŚWIETLENIA W NOWYM OKNIE |
HISTORIA TEGO SERWISU
To miejsce jest wskaźnikiem "nowości" na mej stronie. Jeśli jesteś zainteresowany tym, co nowego się pojawiło, właśnie tutaj się o tym dowiesz. Na liście umieszczam historię aktualizacji z ich krótkimi opisami. |
ROK 2017 ROK 2016 ROK 2012 ROK 2011 ROK 2010 |
PO KIEGO DIABŁA CAŁY TEN CYRK
...z każdą chwilą czuję jak
ściany przybliżają się coraz bardziej.. "Czas Apokalipsy" F.F.Coppola
Reasumując możesz się zastanawiać na ile jestem człowiekiem poważnym, na ile
zgrywusem, a na ile pajacem ? Stron podobnych do tej znajdziesz w sieci bez liku, jedne poważne, inne zabawne jeszcze inne napuszone bijące swą mądrością. Tutaj nie znajdziesz odpowiedzi, cała siła tkwi w tym, iż w takim jak to miejsce każdy może być każdym, do woli, bez ograniczeń. Wszak to tylko słowa i obrazki. Aby jakoś sensownie mimo wszystko spróbować podsumować siebie samego jeszcze jeden cytat z końcowych scen Czasu Apokalipsy. |
Jeśli chcesz się ustosunkować słownie, to zapraszam do księgi gości, gdzie możesz pozostawić po sobie ślad.
Możesz też napisac do mnie bezpośrednio, jeśli chcesz zachować odrobine prywatności, bądź spokojny, słowa
Twe poza granice powiatu nie wyjdą :)